image_pdfimage_print
„Było we mnie wiele tożsamości dramatycznych”. Bogdan Czaykowski (1932-2007).

„Było we mnie wiele tożsamości dramatycznych”. Bogdan Czaykowski (1932-2007).

Bożena Szałasta-Rogowska

Można teoretycznie zastanawiać się, jakie miejsce przypadłoby poezji Bogdana Czaykowskiego, gdyby przyszło Mu tworzyć w Polsce, a nie na emigracji. Być może zmianie uległaby wówczas problematyka wierszy, nieznacznie zmieniła się akceptowana tradycja literacka czy lekko przygasłaby wyostrzona znaczeniowo dzięki codziennemu kontekstowi języka angielskiego leksyka wierszy… Jednakże, jak sądzę, jedno stwierdzenie pozostałoby niezmienne niezależnie od miejsca zamieszkania autora – Bogdan Czaykowski był jednym z najoryginalniejszych polskich poetów tworzących po II wojnie światowej.

 

Read more
O góralu, który przechodził przez kładkę

O góralu, który przechodził przez kładkę

Romuald „Aldek” Roman

Biały Potok, który wyrzeźbił wapienne, strome zbocza Doliny Białego w Tatrach, tylko trochę zwolnił bieg, wypływając z regli i wijąc się wśród pagórkowatych łąk i lasków wokół biednej góralskiej uliczki Małe Żywczańskie. Choć już nie ograniczały go wapienne skały, tylko łupkowate zbocza parowu, on nadal pędził między zaroślami łopianów, rachitycznymi krzakami i kępami świerków.

Fragment książki „Zakopiański Dom Wariatów”

Read more
Oddział Podróży do Nieba

Oddział Podróży do Nieba

Joanna Sokołowska-Gwizdka

Pamięci doktora Józefa Kopicza, brata mojej babci Anny Sokołowskiej, wybitnego lekarza psychiatry, dla którego ludzkie życie było bezcenną wartością, zamordowanego razem z pacjentami w Lesie Szpęgawskim 17 października 1939 roku.

Cechą rozwiniętych społeczeństw jest humanitaryzm. Słabych, chorych, upośledzonych otacza się troską i opieką, pomaga  przetrwać trudne chwile i nie liczy się kosztów ich utrzymania. Dlatego trudno nam zrozumieć, jak w XX wieku mogła powstać tak zbrodnicza machina, która doprowadziła do eksterminacji pacjentów szpitali psychiatrycznych.

Read more
Na zachodzie Zachodu

Na zachodzie Zachodu

Ryszard Sawicki

Od wzgórz, których czarne sylwetki zstępujące stromo w roziskrzoną powierzchnię oceanu. Od skał przeciętych smugami mgły. To mgła, którą wiatr oderwał od rozbitych fal i uniósł w górę. A unosząc mgłę uniósł i skały odrywając je od podłoża. Czerń i biel. Błękit nieba rozmyty w strefie, gdzie teraz króluje słońce. Zieleń wody zasłonięta przez pianę. W nocy, przy świetle księżyca, jeszcze więcej czerni, a biel chyba bardziej biała niż w dzień, bo widoczna wśród pogłębionej czerni. I nieustanny ruch fal biegnących znikąd, rozpraszających się w nicości. Wiatr, który nadchodzi, zrzuca kamienie z powrotem w ocean.

O twórczości urodzonego w 1887 roku amerykańskiego poety Robinsona Jeffersa.

Read more
Karol Groll. Zapomniany polski wynalazca współczesnej harfy.

Karol Groll. Zapomniany polski wynalazca współczesnej harfy.

Anna Olek

Dzięki pozycji ojca, ale i własnym talentom, Karol Groll stał się postacią sławną na królewskim dworze i w warszawskich domach arystokratów. Kontaktował się z plejadę polskich pisarzy i malarzy. Prawdopodobnie w pałacu księżnej Aleksandry Ogińskiej zaprzyjaźnił się z wybitnym malarzem Aleksandrem Orłowskim, który na prośbę przyjaciela, tuż przed swoim wyjazdem do Petersburga sporządził portret ośmiogłowy wybitnych artystów ówczesnej Warszawy. Tym sposobem posiadamy wizerunek trzydziestodwuletniego Karola Grolla z roku 1802.

Read more
Amerykańskie podróże Heleny Modrzejewskiej

Amerykańskie podróże Heleny Modrzejewskiej

Joanna Sokołowska-Gwizdka

Z okazji urodzin Heleny Modrzejewskiej (ur. 12 października 1840 r.), przypomnienie o amerykańskich podróżach tej wielkiej aktorki.

Modrzejewska odbyła na tym kontynencie dwadzieścia trzy tury teatralne, każda trwała ok. 6 miesięcy. Artystka podczas tury odwiedzała po 50-80 miast i miasteczek, często wracała w te same miejsca, grała ponad 200 przedstawień.

Read more
image_pdfimage_print