Pomiędzy obrazem a wierszem
Poezja Agnieszki Kuchni-Wołosiewicz wyrasta z malarskich wizji Krzysztofa Karewicza, otwierając przed nami przestrzeń, w której barwy zamieniają się w metafory, a metafory nabierają koloru. To wspólna opowieść o świecie przechowywanym w pamięci, wrażliwości i marzeniu – świecie, który jednocześnie się maluje i zapisuje. Słowo i obraz spotykają się tutaj w subtelnym dialogu. (Redakcja)
*
Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz (Wielka Brytania)

*** (wiersz inspirowany obrazem Krzysztofa Karewicza „Niezapominajki”)
Dziś nie potrafię Cię zrozumieć,
choć błądzisz snem po mojej głowie.
Patrzę na Ciebie zachwycona,
pytając siebie, kim jest człowiek,
który pofrunął gdzieś w przestworza
i… chyba wrócił z tej podróży,
lecz czy na pewno jest tu z nami,
czy sercem został przy swej Róży.
Wiem, że wskazówek nie dostanę –
muszę odnaleźć własną prawdę,
zanim ktoś słowem niepotrzebnym
zmąci przejrzystej wody taflę…
Komu na imię będzie Lete,
kto zerwie kwiaty z mego brzegu,
a ja zapomnę, czym jest miłość
i nikt nie znajdzie na to leku…
autor: Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz
autor obrazu: Krzysztof Karewicz


*
*** (Wiersz inspirowany jest obrazem Krzysztofa Karewicza „Oliwkowy gaik”)
*
Upadły Bogu nad brzegiem rzeki
*
zielone groszki latem pachnące.
W splątanych trawach przysiadły cicho,
główki ukryły przed wiatrem, słońcem.
*
Dlaczego z dłoni wypadły Twojej,
malarzu naszych niebieskich marzeń,
twórco kolorów, barw ludzkiej duszy
i siewco wszelkich najmniejszych zdarzeń?
*
W Twym drobnym geście, w Twej ręki drżeniu
istota leży tajemnic świata,
które na płótnie — w noc rozgwieżdżoną —
kopista życia w życiorys splata.
autor: Agnieszka Kuchnia-Wołosiewicz
Zobacz też: